niedziela, 13 grudnia 2015

Lifemas ;) Hipoterapia

Hey, dzisiaj przychodzę do was z kolejnym lifemasem (jeśli nie wiecie co to jest warto cofnąć się do poprzedniego posta) Miałam okazję dziś pojechać na hipoterapie jako wolontariusz. Pomimo beznadziejnej pogody, padał śnieg który bardzo szybko się topił, było naprawdę super. Nie ważne ze byłam cala w błocie bo wszędzie były kałuże a pomimo to było świetnie. A tym bardziej kominek, kotek o imieniu Agata no i herbatka o karmelowym smaku. Oczywiście to w czasie przerwy, ale co najważniejsze konie 💕 bo kiedy człowiek raz spróbuję jazdy konnej to no cóż... tak łatwo z tym nie skończy 😄 kończąc jakże krótki post powiem ze ten dzień był cudny bo jeśli widzi się same dobre rzeczy to i jest się szczęśliwym myślę że zainspirowałam was do pomagania i działania to na tyle odezwę się jak coś ciekawego się wydarzy w moim życiu 😀 Papa 😛//Alex

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Pamiętaj że pisząc ten komentarz dajesz mi 100 % motywacji i satysfakcji z bloga. Spraw aby w ponurej codzienności pojawił się uśmiech na mojej twarzy i to z twojego powodu ;)